Wrocławski Teatr Współczesny

Niewidzialny chłopiec

Tymoteusz Karpowicz
Niewidzialny chłopiec
Czas trwania 80 min. [bez przerwy]
Data premiery 14 lutego 2015
Scena na Strychu
Miejsca nienumerowane
 

Opis

Oto członkowie trzech pokoleń zamożnej rodziny spędzają towarzyski wieczór z Doktorem i Służącą. Spotkanie zostaje zakłócone przeczuciem obecności tytułowego „niewidzialnego chłopca”, który staje się milczącym partnerem dyskusji lub słuchaczem monologów prowadzonych przez wszystkich bohaterów. W potoczystych słowotokach ukrywają się prawdziwe emocje, lęki i obawy uczestników spotkania. Towarzyski small talk przekształca się w gonitwę tyrad, które zagłuszyć mają dojmującą obecność Niewidzialnego Chłopca.

Dramat rozgrywa się w postawach, gestach, dźwiękach, bo tylko w ten sposób można próbować podjąć dyskurs z nieobecnym bohaterem. Odsłania się w nich główny problem sztuki – kwestia indywidualnej odpowiedzialności za kształt świata, w którym rzeczy już dawno przeważyły nad ideami. Opisywany przez Karpowicza ustrój, ufundowany na obietnicy dostatku i sytego spokoju, skutecznie rozbrajający wszelkie próby oporu, w zaskakujący sposób koresponduje z sytuacją kreowaną współcześnie przez neoliberalną wersję kapitalizmu.

Realizatorzy

scenografia i kostiumy Natalia Mleczak
asystent reżyserki Krzysztof Boczkowski
inspicjentka, suflerka Katarzyna Krajewit

Obsada

Wokół spektaklu

Traktat o konformizmie i tęsknocie za buntem
Witold Mrozek, „Gazeta Wyborcza"
Rewolucja trwa przez cały czas
Jarosław Klebaniuk, portal natemat.pl
Mowa dźwięków, czyli rodzinna psychoakustyka
Klaudia Muca, portal Teatrdlawas.pl
Dobra prapremiera sztuki Tymoteusza Karpowicza – Niewidzialny chłopiec w wysmakowanej formie
Małgorzata Matuszewska, „Gazeta Wrocławska"
WSPÓŁCZESNY W FORMIE!
Karolina Okurowska, portal Teatr dla Was
Współczesna lektura Niewidzialnego chłopca, niepublikowanego i niewystawianego dotąd utworu dramatycznego Tymoteusza Karpowicza, wywołuje szczególny efekt niesamowitości. Tekst napisany w roku 1968, silnie związany ze społecznymi i historycznymi realiami swojego czasu, wydaje się w niezwykły sposób rezonować z kluczowymi problemami czasów obecnych, jak gdyby przekraczając bariery dat i ustrojów, antycypując rozpoznanie pola wspólnego dla pozornie sprzecznych ze sobą ideologii: pola, w którym polityczność cofa się pod presją konsumpcji.

Oto członkowie trzech pokoleń zamożnej rodziny, której studiujące dzieci przeżyły ostatnio „unikalny rok – jedenastomiesięczny” [to znaczy pozostały nietknięte wypadkami Marca’68], spędzają towarzyski wieczór z Doktorem i Służącą. Spotkanie zostaje zakłócone przeczuciem obecności tytułowego „niewidzialnego chłopca”, który staje się milczącym partnerem dyskusji lub raczej słuchaczem solilokwiów prowadzonych przez wszystkich bohaterów. Pretekstowa fabuła dramatu błyskawicznie ulega załamaniu, terenem akcji staje się właściwy Karpowiczowi lingwistyczny żywioł, mocno osadzony w naukowym i erudycyjnym dyskursie, dzięki któremu fragmenty prac słynnych rewolucjonistów i aktywistów mieszają się z fragmentami wywodów astrofizycznych czy mineralogicznych.

Język podporządkowany jest tu jednak szczególnemu wezwaniu etycznemu – problemowi indywidualnej odpowiedzialności za kształt świata, w którym rzeczy już dawno przeważyły nad ideami. Opisywany przez Karpowicza ustrój, ufundowany na obietnicy dostatku i sytego spokoju, skutecznie rozbrajający wszelkie próby oporu, w zaskakujący sposób koresponduje z sytuacją kreowaną współcześnie przez neoliberalną wersję kapitalizmu. Powidoki peerelowskiego systemu i wydarzeń Marca ’68 staną się w przygotowywanym przedstawieniu punktem wyjścia dla scenicznych rozważań o możliwości podjęcia jakiegokolwiek zaangażowania w społeczeństwie, gdzie „wielkie i małe improwizacje już nieraz zagnały nas w ślepy zaułek”, a obietnica posiadania „radia tranzystorowego, trąbki Mertensa, cygar hawańskich i prezerwatyw francuskich” nieustannie ściera się z przekonaniem, w myśl którego „rewolucję trzeba robić każdego dnia, podczas jedzenia, podczas mówienia, podczas miłości”.

Weronika Szczawińska we Wrocławskim Teatrze Współczesnym przygotowała w 2013 roku prapremierowe realizacje innych tekstów Tymoteusza Karpowicza: słuchowiska Dźwiękowy zapis doliny transmitowanego przez Radio Wrocław oraz zdarzenia teatralnego według poematu Odwrócone światło.
 
Plakaty można kupić w kasie biletowej Wrocławskiego Teatru Współczesnego lub zamówić, pisząc na adres: karolina.zuraw@wteatrw.pl [cena 10 zł]

Spektakl bierze udział w Konkursie na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej „Klasyka Żywa” realizowanego z okazji obchodów 250-lecia teatru publicznego w Polsce. Konkurs organizuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego.

www.klasykazywa.pl

Konkurs na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej „Klasyka Żywa” organizowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego jest jednym z najważniejszych wydarzeń realizowanych dla uczczenia przypadającego w 2015 roku jubileuszu 250-lecia teatru publicznego w Polsce.

Celem Konkursu jest wzmocnienie obecności polskich tekstów klasycznych w repertuarach współczesnych teatrów, nagradzanie najciekawszych interpretacji dawnej literatury, a także wspieranie po­szukiwań zapomnianych dzieł przeszłości, zasługujących na istotne miejsce w zbiorowej pamięci.

W Konkursie biorą udział zarówno projekty przedstawień, jak i gotowe realizacje polskich tekstów powstałych przed końcem roku 1969, tj. rokiem śmierci Witolda Gombrowicza. Najciekawsze projekty wybrane w pierwszym etapie Konkursu otrzymały dofinansowanie na realizację ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wyboru dokonała Komisja Artystyczna składająca się z wybitnych znawców teatru i dramatu. W etapie drugim Jury ocenia gotowe przedstawienia, zarówno te powstałe na podstawie projektów rekomendowanych przez Komisję Artystyczną, jak i inne, mające premierę między 26 września 2013 roku a 31 sierpnia 2015 roku.
Niewidzialny chłopiec

Galeria zdjęć


fot. Bartek Warzecha

Zdjęcia z prób


fot. Sabin Kluszczyński

Video



Stopka

Zamknij